Stomatolodzy biją na alarm – paradontoza i problemy z dziąsłami są równie powszechne, co próchnica.
Przyzębie to bardzo wrażliwe tkanki. Szkodzą im nałogi (alkohol, papierosy), złe nawyki żywieniowe, niedostateczna higiena jamy ustnej, a także wiele innych chorób, pozornie nie mających związku z dziąsłami, odbija się na ich stanie. Jeżeli dziąsła i tkanki kostne wymagają regeneracji – ratunkiem dla nich możesz być ty sam! W jaki sposób? Posiadasz jeden z najlepszych leków – własną krew.
Moc regeneracji za pomocą krwi
Krew, która leczy? Nie ma w tym nic niekonwencjonalnego. Koncepcja zastosowania preparatów płytkowych pozyskanych z krwi pacjenta dla jego zdrowia ma już ponad 100 lat, jednak od lat kilkudziesięciu bada się temat ich użycia w przypadku regeneracji tkanek miękkich jamy ustnej. Nową metodę stymulacji wzrostu tkanek pod nazwą PRF Platelet Rich Fibrin opracowali w 2001 roku francuscy stomatolodzy z dr Josephem Choukrounem na czele.
Na czym ona polega?
– Istotą tej terapii jest składnik, którego dawcą jest pacjent – jego własna krew. Najpierw jest ona pobierana z żyły, z której po odwirowaniu w specjalnej maszynie pozostaje tzw. fibryna bogatopłytkowa. W jej składzie znajdziemy krwinki białe i tzw. naczyniowy czynnik wzrostu, które wspomagają procesy regeneracji tkanek pacjenta. Fibryna pozwala na szybszy i sprawniejszy proces gojenia tkanek, redukcję stanu zapalnego oraz zmniejszenie ryzyka pojawienia się infekcji. Dodatkowo jest to materiał autogenny, czyli pochodzący od pacjenta, co zmniejsza możliwość niepowodzenia zabiegu – nieprzyswojenia preparatu lub wystąpienia reakcji uczuleniowej i poprawia jego regeneracyjne działanie – mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Kolejną zaletą tej metody zaliczanej do nowej generacji koncentratów płytkowych jest jej prosty sposób przygotowania – PRF nie wymaga biochemicznej obróbki, jest więc to szybkie, niedrogie, a co najważniejsze – bezpieczne rozwiązanie. Dzięki tym atutom zabieg jest coraz powszechniej stosowany w gabinetach stomatologicznych.
WIĘCEJ: Paradontoza w cieniu próchnicy
Pomoc dla periodonty, chirurga, a nawet implantologa
Zabiegi z wykorzystaniem tej autogennej membrany są często wykorzystywane w praktyce stomatologicznej. Na początku stosowano je z myślą o periodontologii i chirurgii stomatologicznej, gdzie szczególnie istotną kwestią są procesy regeneracyjne tkanek i kości, które często wiążą się z komplikacjami szkodliwymi dla zdrowia pacjenta. Teraz mają one zastosowanie także w implantologii. W niektórych badaniach wskazuje się nawet na podobieństwo PRF do osteoblastów, komórek kościotwórczych. Szczególnie cenną odmianą fibryny bogatopłytkowej jest jej nowoczesna odmiana – A-PRF (Advanced Platelet Rich Fibrin). Ma skład podobny do osocza krwi, jest bogata w trombocyty (in. płytki krwi), obfituje także w kolagen i elastynę, które pozwalają stymulować procesy odnowy tkanek miękkich, a także kości.
– Preparaty płytkowe z krwi pacjenta możemy wykorzystać w formie żelu lub membrany przy podnoszeniu dna zatoki (tzw. sinus lift) – pozwala to zabezpieczyć zębodół po usunięciu zęba lub np. w celu uzupełnienia ubytków kości podczas zabiegu wszczepiania implantów zębowych. W przypadku implantologii szczególnie widać uniwersalność A-PRF, który możemy wykorzystać w technikach mieszanych – zarówno kiedy stomatolog chce wykorzystać jego potencjał regeneracyjny tkanek miękkich (np. dziąseł czy błony śluzowej), jak i połączyć preparat z materiałem przeszczepu kostnego, w celu zwiększenia przyczepności komórek do biomateriałów lub na powierzchni tytanowej implantów dentystycznych. A-PRF niewątpliwie może usprawniać procesy wzrostu kości – tłumaczy dr Stachowicz.
Wampirzy lifting dziąseł
Koncepcja preparatów płytkowych jest więc obiecującym tematem m.in. w dziedzinie chorób przyzębia, szczególnie paradontozy, która sieje spustoszenie w tkankach miękkich tj. dziąsła i pogarsza ich funkcjonalność. Gdy stan zapalny dziąseł się nasila i dotyka również głębokich tkanek przyzębia, chirurg stomatolog musi usunąć zniszczone tkanki oraz je odtworzyć. W takiej sytuacji użycie masy płytkowej wspiera proces leczenia periodontologicznego, które zmierza ku redukcji defektów tkanek i ich usprawnieniu.
WIĘCEJ: Dentyści biją na alarm! Paradontoza dotyka coraz młodszych!
– Użycie preparatów płytkowych pozyskiwanych z krwi pacjenta stosuje się z powodzeniem, ze względu na ich wsparcie procesu leczenia, a przede wszystkim całkowity brak skutków ubocznych tego rozwiązania. Współczesna stomatologia idzie z duchem czasu, widać to po ilości badań klinicznych, a także nowoczesnych technologiach stosowanych w gabinecie dentystycznym. Staramy się wykorzystywać każde metody, które przynoszą dobre efekty. Szczególnie kiedy okazuje się, że terapia może korzystać z własnych zasobów pacjenta, takich jak jego własna krew – zapewnia ekspert.
Jak widać krew to wszechstronne lekarstwo:)