Gdy rodzi się dziecko, pielęgnujemy go najlepiej jak tylko możemy. Dbamy o jego zdrowie. A o stopy? No właśnie, okazuje się, że to bardzo ważne. Zobaczcie dlaczego?
Mówi się, że stopy są podstawą naszego ciała. To prawda. Tylko jak to się dzieje, że chociaż 80% dzieci rodzi się z prawidłowymi stopami, to tylko u 20% osób dorosłych są one zdrowe?
– Stopy dziecka dodatkowo dźwigają ciężkie tornistry. U maluchów rozwijają się dynamicznie, dlatego zachęcam rodziców do uważnej obserwacji i reagowania na niepokojące zmiany. Ważne jest, aby prawidłowo o nie dbać od pierwszych lat życia dziecka. – zwraca uwagę dr n. med. Joanna Stodolna-Tukendorf, fizjoterapeutka z FootMedica Kliniki Zdrowej Stopy.
Spis treści
Kiedy udać się z dzieckiem na badanie stóp?
Pierwsze badanie kontrolne stóp dziecka powinno zostać wykonane między 2 a 4 rokiem życia, nawet jeśli rodzice nie zauważają nic niepokojącego. Ponieważ dziecko ciągle rośnie badanie stóp należy powtarzać raz na pół roku, a w okresach intensywnego wzrostu nawet raz na 3 miesiące.
– Szczególnie w momencie zaobserwowania pewnych nieprawidłowości, zaburzeń, nietypowego stawiania stóp dziecka, należy od razu udać się na badanie do gabinetu podologii ortopedycznej. Nie łudźmy się, że dziecko z tego wyrośnie. Wada będzie tylko się pogłębiać i negatywnie wpływać na wyższe parte narządu ruchu. – przestrzega fizjoterapeutka.
Płaskostopie u dziecka – zmartwienie rodziców
Rodzice maluchów często martwią się, że dziecko ma płaskostopie. Do 4-5 roku życia występuje płaskostopie fizjologiczne, czyli normalne dla tego momentu rozwojowego dziecka. Jednak jeśli dziecko w wieku 5 lat wciąż ma płaską stopę, należy udać się na badanie stóp i sprawdzić, co się dzieje.
– Inne sygnały, które powinno wyostrzyć uwagę rodziców to: ból stóp, stawów kolanowych czy kręgosłupa, dyskomfort podczas chodzenia, częste chodzenie na palcach, nieustannie potykanie się o własne nogi, chód po wewnętrznej krawędzi stóp w taki sposób, że stawy skokowe „uciekają” do środka, układanie się kolan w literę X, „gołębi chód” czyli chód ze stopami skierowanymi do środka lub pojawiające się asymetrie w ustawieniu i pracy kończyn dolnych czyli np. „uciekanie” do środka tylko jednej nogi. – wymienia dr n. med. Joanna Stodolna-Tukendorf.
Jak wygląda badanie stóp u dziecka?
Po wywiadzie rozpoczynają się badania na sprzęcie diagnostycznym. Zaczyna się od badania na macie tensometrycznej podłączonej do komputera. W pierwszym etapie badania – statycznym – uzyskujemy m.in. informacje na temat obciążania obu stron ciała, dowiadujemy się jak rozkłada się ciężar ciała na stopie. W badaniu dynamicznym sprawdzany jest wzorzec chodu. Potem pacjent przechodzi do podoskopu – urządzenia, które umożliwia oglądanie stóp „od podeszwy” w pozycji stojącej. Ostatnim sprzętem jest pantograf, za pomocą którego wykonuje się odbitkę stóp, by ocenić strefy największego nacisku.
– Badanie stóp kończymy sprawdzając manulanie napięcie mięśni, ruchomość stawów. Dopiero teraz możemy postawić diagnozę i zadecydować o terapii. – wyjaśnia dr n. med. Joanna Stodolna-Tukendorf.
Wkładki ortopedyczne – na co zwrócić uwagę?
Przede wszystkim nie kupujemy gotowych wkładek ortopedycznych w aptece. Są to wkładki robione pod pewien szablon i zazwyczaj są symetryczne, a stopy człowieka nie są szablonowe. Pierwsze wkładki mogą zostać wykonane nie wcześniej niż po ukończeniu 4 roku życia, a wszystko po to by dać małej stopie szansę rozwinąć się samej. Zanim zdecydujemy się na zrobienie wkładek dla dziecka warto włączyć rehabilitację i ćwiczenia domowe. Jeśli po ok. 8 tygodniach nie widać znaczących zmian, do terapii dodajemy wkładki.
INNE: Płaskostopie? To się leczy!
– Indywidualne wkładki ortopedyczne odpowiadają na potrzeby pacjentów. Projektujemy i wykonujemy wkładki stymulujące lub korygujące, czyli takie, które zmuszą stopy do prawidłowej pracy, zamiast biernie podpierać jej struktury. – wyjaśnia specjalistka z FootMedica i dodaje – Dzięki wkładkom możemy skorygować: koślawość, szpotawość stawów skokowo-piętowych oraz kolan, stopę przywiedzeniową, płaskostopie podłużne oraz poprzeczne, stopę płasko-koślawą czy końsko-szpotawą. Zlekceważenie wad stóp i nóg prowadzi do nieprawidłowego rozwoju stopy i ma wpływ na pracę całego narządu ruchu.
Podpowiem, że ostatnio lekarz dla 10-letniego synka podpowiedział, że wkładki może są i dobre ale przez to mięśnie się rozleniwiają. Najlepsze są zawsze ćwiczenia. Nawet skakanie na skakance. Jeśli podczas ćwiczeń pojawi się siniak to posmarujmy go indyjskim kremem – Kailas. Daje przyjemną ulgę i dziecko dalej ćwiczy bez problemów.
Stopy to naprawdę podstawa. W póżniejszym wieku to wszystko okaże się ważne!