Osoby zmagające się z niedoborem magnezu powinny pić jony tego pierwiastka pozyskiwane z soli organicznych (cytrynian, mleczan czy asparaginian), gdyż ich przyswajalność wynosi 90%.
Niestety na rynku wciąż popularne są preparaty zawierające tlenek magnezu z przyswajalnością 4% czy ten pozyskiwany z soli nieorganicznych np. z węglanu (30%). Natomiast jeśli chodzi o dobrze przyswajalne chelaty magnezu, również i one mają niższą biodostępność niż preparaty cytrynianu.
Magnez jest istotnym mikroelementem, który odgrywa ważną rolę w ponad 300 procesach biochemicznych w organizmie człowieka. Jego dawka dobowa dla kobiet powinna wynosić ok. 300mg (dla kobiet w ciąży i karmiących około 450 mg), natomiast dla mężczyzn ok. 375 mg. Najwięcej zawierają go takie produkty jak: gorzkie kakao (czekolada), migdały, pestki z dyni, orzechy laskowe i włoskie, płatki owsiane, groch, ciecierzyca, biała fasola, nasiona roślin strączkowych czy pieczywo pełnoziarniste.
Niestety według Journal of American College of Nutrition co najmniej 68% populacji ma problem z niedoborem magnezu. Obecnie jest to choroba cywilizacyjna, gdyż związana jest z nieodpowiednią dietą, nadmiernym piciem kawy i napojów gazowanych, a także stresem (pośpiech, przepracowanie). Skutkiem tego jest niepokój, zaburzenia snu, osłabienie i skurcze mięśni czy drgawki. Gdy zauważymy u siebie niedobory tego pierwiastka powinniśmy zlecić w laboratorium badanie krwi w kierunku oznaczenia jego stężenia. Jeśli zbyt niskie stężenie nie jest przyczyną choroby, kiedy konieczne jest rozpoczęcie leczenia, ale spowodowane jest stylem życia, wówczas kolejnym krokiem jest rozpoczęcie suplementacji.
Istotne jest to, w jakiej postaci magnez występuje w danym preparacie, bo od tego zależy jego wchłanianie, a co za tym idzie efekt działania. Na naszym rynku jest dużo preparatów zawierających jony magnezowe pochodzące z połączeń nieorganicznych, które charakteryzują się niską przyswajalnością. Chodzi o produkty zawierające tlenek magnezu, którego przyswajalność nie przekracza 4% czy nieorganiczne sole magnezowe, głównie węglan magnezu, z przyswajalnością ok. 30 %. Natomiast magnez najlepiej wchłaniany jest z soli organicznych (cytrynian, mleczan, asparaginian), gdyż w tej formie jego przyswajalność wynosi ok. 90%. Dzieje się tak, gdyż te sole mają budowę najbardziej zbliżoną do związków magnezu obecnych w pokarmie.
Widząc na opakowaniu informację, iż w kapsułce znajduje się aż 375 mg jonów magnezowych, myślimy, iż wprowadzimy do organizmu dzienną dawkę tego mikroelementu dla dorosłej osoby. Jednak jony te mogą występować w postaci tlenku, który wchłania się jedynie w 4%. Również często producenci opisują preparat, jako „naturalny magnez” z tego względu, iż składa się z węglanu, który pochodzi z minerałów. Ma to być oczywiście gwarancją wysokiej przenikalności jonów magnezowych. Jednak węglan magnezu, zarówno otrzymywany syntetycznie, jak i pozyskiwany z minerałów, jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie (przyswajalność 30%).
Na polskim rynku popularne są chelaty magnezu, które składają się z jonów połączonych z aminokwasami w pierścień. Z racji podobieństwa budowy, są one wchłaniane w tych samych odcinkach jelita cienkiego, co dipeptydy, czyli jon magnezu jest jakby „przemycany” wewnątrz struktury chelatowej. Magnez zawarty w nich co prawda ma wyższą przyswajalność niż z połączeń nieorganicznych (tlenek, siarczan, węglan), jednak badania kliniczne nie potwierdzają, iż chelaty przyswajają się lepiej niż sole organiczne. Wprost przeciwnie, w oparciu o analizę stężeń wykonywanych w surowicy i ślinie, wykazano, iż preparat cytrynianu magnezu przewyższa je swoją biodostępnością.
Źródło: Marfarm
Czasami zjem czekoladę która ma dużo magnezu, ale na co dzień uzupełniam wszelkie niedobory witamin i minerałów pijąc soki. Zazwyczaj są to soki warzywne robione w wyciskarce. Dużo piję soków z buraka, jarmużu i szpinaku wraz z innymi produktami. Dzięki temu nie tylko zdrowie mam super, ale też wygląd mi się poprawił (włosy, skóra, paznokcie) i mam więcej energii niż kiedyś.