Naukowcy dowiedli, że głębokie i negatywne zdarzenia osobiste bardzo wpływają na pracę naszego mózgu. Trzech profesorów z głównych szkół biznesu w Danii śledziło wydajność 75.000 duńskich firm w 2 lata przed i po śmierci bliskich osób prezesów. Okazało się, że wyniki finansowe spadły o 20% po stracie dziecka, 15% po śmierci małżonka, a prawie 10% po śmierci innego członka rodziny.
Spis treści
Smutek a funkcjonowanie organizmu
U ludzi którzy się smucą, zwiększa się aktywność wzdłuż szerokiej sieci neuronów. To obszary związane nie tylko z nastrojem, ale także z pamięcią, percepcją, koncentracją, ale nawet regulacją serca, układu pokarmowego i innych wewnętrznych narządów. To pokazuje, jak wielkie mogą być straty, gdy umiera bliska osoba.
To cię zainteresuje:
Czy warto korzystać z pomocy psychologa przez internet?
Jak sobie radzić ze smutkiem
1. Przede wszystkim trzeba szybko rozpoznać moment, kiedy zaczyna się negatywne myślenie i zwizualizować wtedy znak STOP. Można też głośno powiedzieć to słowo.
2. Zaplanuj swoje smutne wspomnienia. Najlepiej w czasie nieproduktywnym np. w czasie przerwy obiadowej. Nigdy przed snem. Jest to wtedy zaproszenie do negatywnego myślenia i trudno się z niego uwolnić. Przed snem bowiem maleje elektryczna aktywność w obszarach mózgu związanych z analitycznym rozumowaniem i stajemy się mniej obiektywni.
3. Wreszcie należy pamiętać, że w czasie tych słabszych emocjonalnie dni mamy skłonność do tworzenia iluzji. Skupiamy się niemal wyłącznie na tym, jak wspaniali byli ci, którzy już zniknęli z naszego życia. Trzeba do tego podejść zupełnie inaczej. Brakuje nam tej osoby, nie ma co do tego wątpliwości. Ale wiem, że nie można uniknąć choroby i śmierci w życiu. Można natomiast wybrać, jak sobie z nimi radzić. Być szczęśliwym, że mogliśmy znać tę osobę i być z nią tyle lat ile przeżyła. I nie rozwodzić się na tym, że nasz czas razem mógł być dłuższy.