Przeciętny Amerykanin zjada około 70 hot-dogów rocznie. Ile Polak? Nie wiadomo, ale z pewnością liczba ta nie jest też mała.
Przyszedł teraz czas na to, aby wreszcie zobaczyć co kryje się za tajemniczymi nazwami w parówkach.
1. Mięso indyka i kurczaka oddzielone mechanicznie: w praktyce oznacza to, że po oddzieleniu od tuszki cenniejszych partii mięsa (piersi, udek, skrzydełek) pozostają korpusy, szyje i łapki, które przechodzą przez sito miękkiej masy mięsno-tłuszczowej. Nazywa się to MOM i w skład niego wchodzi: tkanka mięśniowa, łączna, kostna i chrząstki. Pycha.
2. Woda: w hot-dogu powinno być mniej niż 10% wody, choć bardzo często wydaje się, że H2O jest jeszcze cały czas drugim składnikiem.
WIĘCEJ: Co jeść, żeby nie zachorować na raka?
3. Wieprzowina: Nie może być oddzielona mechanicznie jak kurczak i indyk, dzięki Bogu, ale może zostać usunięta przez “maszyny do odzyskiwania mięsa”, która oddziela ją od niejadalnych części zwierzęcia bez rozbijania kości. Brzmi okropnie!
4. Wypełniacze: są potrzebne, aby to co w środku trzymało się razem. Zazwyczaj są to: syrop kukurydziany i skrobia kukurydziana. Obecnie w USA około 90% kukurydzy jest genetycznie zmodyfikowana.
5. Sól: jest jej tyle, że stanowi około 20% zalecanego dziennego spożycia sodu.
WIĘCEJ: Nawyki, które mogą sprawić że utyjesz
6. Smak: Ech, kto wie, co to jest.
7. Środki konserwujące: Pod tym kryją się: fosforany sodu, dioctan sodu, benzoesan sodu, askorbinian sodu i azotyn sodowy. Ich zadaniem jest zapobiec rozwojowi bakterii i utrzymywać odpowiedni kolor. Niektóre badania na zwierzętach wykazują związek między azotynem sodu a występowaniem raka, ale jego wpływ na ludzi jest wciąż niejasny.
Wszystko to miesza się ze sobą i wciska do osłonek celulozowych. Smacznego!
WIĘCEJ: Zdrowe? Już nie!
źródło: www.prevention.com
Osz ty kurcze!!!!!