Wraz z Nowym Rokiem wyznaczamy sobie ambitne cele. Jak w nich wytrwać? Tajemnica sukcesu tkwi w prostocie!
Poznaj pięć niewymagających czynności, dzięki którym twoja skóra odzyska piękno i zdrowie w 2016 roku.
Spis treści
1. Najlepszy krem to ten z… filtrem UV
Podstawową profilaktyką fotostarzenia skóry jest całoroczne stosowanie filtrów przeciwsłonecznych. To ważne, ponieważ promieniowanie UV powoduje niewidoczne dla oka uszkodzenia. Nadmierna ekspozycja na słońce, nawet zimą, wywołuje zmiany wewnątrz komórek skóry i uszkadza ich DNA.
WIĘCEJ: Skóra – co ją postarza?
– Badania naukowe udowodniły, że stosowanie preparatów z filtrem zapobiega procesom fotostarzenia i zmniejsza ryzyko powstania nowotworów. Idealny preparat oznaczony jest symbolem SPF 50+. Należy go stosować przez cały rok – mówi dr n. med. Karolina Kopeć-Pyciarz, dermatolog w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu.
2. Uroda na talerzu
O skórę można zadbać za pomocą tak prostej czynności jak właściwie zbilansowane odżywianie. Przez cały rok warto stosować dietę śródziemnomorską, która obfituje w warzywa, ryby i owoce morza, a zawiera mało czerwonego mięsa. Ważnymi elementami są oliwa z oliwek, ziarna zbóż, orzechy. Cenne są również owoce, które są naturalnym źródłem antyutleniaczy: morele (witamina A), owoce cytrusowe (witamina C), mango (karotenoidy), melon (likopeny). To pozwoli zmniejszyć stres oksydacyjny skóry (pojawia się pod wpływem działania wolnych rodników), zatem opóźni fotostarzenie.
3. Automasaż to podstawa
Codzienny, pięciominutowy automasaż twarzy podczas nakładania kremu czy serum, to prawdziwy „must have”. Usprawnia krążenie oraz drenaż limfatyczny – dzięki temu skóra jest lepiej odżywiona, bardziej elastyczna, a układ limfatyczny sprawnie odprowadza toksyny z organizmu.
WIĘCEJ: Skóra gładka niczym jedwab? Teraz to możliwe!
– Kosmetyk najlepiej nakładać wykonując delikatne ruchy okrężne – z dołu na górę, od zewnątrz do wewnątrz. Okolice oczu oklepujemy i masujemy, ale pamiętajmy, by ich nie rozciągać – to może pogłębić zmarszczki – mówi Kamila Adryjanek, fizjoterapeuta w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu.
4. Poznaj swoją skórę
Okazuje się, że nawet najlepsze kremy i zabiegi mogą okazać się nieskuteczne, jeśli nie zostaną indywidualnie dobrane do potrzeb. To sprawia, że w nowym roku warto poznać swoją skórę.
– Dobrym źródłem informacji jest komputerowa analiza skóry Visia – badanie pokazuje niewidoczne gołym okiem oznaki starzenia, pozwala uprzedzić problemy z niedoskonałościami, pękającymi naczynkami czy przebarwieniami, które dopiero uwidocznią się na skórze – wyjaśnia dr n. med. Karolina Kopeć-Pyciarz. – Dzięki temu badaniu dermatolog skutecznie rozpozna problem, z kolei pacjent zyska bezcenną wiedzę na temat tego, które zabiegi i kosmetyki są odpowiednia dla jego skóry – dodaje.
Taka wszechstronna diagnoza pomoże skomponować spersonalizowaną kurację. Ma jeszcze jeden plus – pomaga śledzić i kontrolować efekty leczenia. Wiadomo czy zarekomendowana przez eksperta terapia przebiega prawidłowo.
5. Ekspert ma głos
Istnieje grupa problemów, z którymi nie poradzimy sobie przy pomocy domowych metod i kosmetyków z drogerii.
WIĘCEJ: Regeneracja skóry – to proste!
– Należą do nich między innymi rozszerzone naczynka, trądzik różowaty, trądzik zwykły czy rumień. Nowy rok to idealny moment na rozprawienie się z nimi raz na zawsze – mówi Dorota Kliszewska, ekspert technik laserowych w Centrum Medycyny Estetycznej
i Laseroterapii Dermamed.
Popularność zyskuje leczenie przy użyciu zaawansowanych technologii laserowych (Nordlys, CO2, czy Renas), które stwarzają ogromne możliwości: poprawiają elastyczność skóry, odwracają proces fotostarzenia, zwalczają przebarwienia, naczynka, rumień, a także przyspieszają proces leczenia trądziku. Podobnie jest w przypadku zabiegów odmładzających. Współpraca z doświadczonym ekspertem przynosi świetne rezultaty.
– Zadbana i zdrowa skóra dłużej zachowa dobrą kondycję, jędrność i napięcie. To najlepsza inwestycja. Dzięki temu, nawet w dojrzałym wieku, nie będzie konieczna drastyczna ingerencja w urodę – dodaje ekspert.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że na skórze jest to co jemy. I to jest prawda!