Z punktu widzenia każdego rodzica jedną z najważniejszych spraw jest odpowiednie żywienie dziecka.
Pierwsze lata życia to bardzo ważny czas w rozwoju najmłodszych, determinujący ich nawyki żywieniowe w przyszłości. W tym okresie należy zadbać o dostarczanie im odpowiedniej dawki witamin i minerałów. Pożywne, smaczne i soczyste bakalie, muśnięte letnim słońcem, są świetnym rozwiązaniem nie tylko na chłodniejsze dni, ale i na cały rok.
Kiedy wprowadzić bakalie do diety dziecka?
Suszone owoce i orzechy, to nie tylko smaczny dodatek do słodkich wypieków, ale także wartościowa przekąska, którą warto mieć zawsze przy sobie w domu, w podróży czy na spacerze. Bakalie to bogactwo składników odżywczych niezbędnych dla prawidłowego rozwoju dziecka.
„Pierwsze suszone owoce można wprowadzać do diety już po ukończeniu 6. miesiąca życia, podczas gdy z wprowadzeniem orzechów bezpieczniej jest poczekać do ukończenia 1. roku życia dziecka. Przyswajalność składników mineralnych i witamin z orzechów możemy zwiększyć poprzez moczenie ich w wodzie. Dla przykładu nerkowce moczymy około 2 godzin, a migdały nawet 6 do 12. Wpłynie to także na ich miękkość, co ułatwi gryzienie i trawienie” – komentuje Zuzanna Baraniak, dietetyk z Instytutu Mikroekologii w Poznaniu.
Rodzynki i daktyle, ze względu na miękkość i jędrność, można dodawać na przykład do zup mlecznych czy kaszek. Jest to ciekawe i zdrowe rozwiązanie, dodatkowo ich naturalna słodycz wzbogaca i urozmaica codzienne posiłki o nowe walory smakowe. Nie należy również zapominać o korzyściach płynących z suszonych moreli, które możemy dodawać do sałatek na co dzień. Jeśli dziecko ma jeszcze problemy z przeżuwaniem większych kawałków, można je pokroić na cząstki, a nieco starszym można już zacząć podawać je jako samodzielną przekąskę w całości.
Naturalna dawka witamin
Suszone owoce to naturalna dawka wielu substancji odżywczych, niezbędnych do prawidłowego rozwoju naszych pociech. Warto przyzwyczajać dzieci już od najmłodszych lat, aby sięgały po bakalie między posiłkami oraz dodawać je do potraw.
„Bakalie są nie tylko smaczną, ale także zdrową przekąską, którą łatwo ze sobą zabrać na spacer czy w podróż. Są skoncentrowanym źródłem energii, witamin i składników mineralnych takich jak: potas, miedź (suszone morele), błonnik (żurawina), witamin z grupy B (rodzynki, morele, migdały). Ponadto, zawierają szereg cennych pierwiastków śladowych, jak cynk, mangan i miedź (migdały). Wyśmienicie urozmaicą dietę dziecka zwłaszcza zimą, gdy brakuję nam świeżych i wartościowych owoców” – dodaje Zuzanna Baraniak.
Bakalia bakalii nierówna!
Przy wyborze bakalii należy zwrócić uwagę na ich jakość. Jak rozróżnić te, które są wartościowe dla organizmu od tych, które substancji odżywczych posiadają zdecydowanie mniej? Przykładowo o świeżości rodzynek świadczy ich miękkość i elastyczność. Najlepszej jakości rodzynki to takie, które są pełne soku, naturalnie słodkie, mają jednolity kolor i owalny kształt. Wszystko dzięki procesowi suszenia na słońcu oraz pochodzeniu z najlepszych plantacji.
Z kolei suszone morele najwyższej jakości to owoce pełne miąższu, o miękkiej skórce. Taki efekt daje dojrzewanie na nasłonecznionych plantacjach, suszenie w gorącym słońcu Południa, a także ich ręczne zbieranie. Najlepszy gatunek moreli to ten, z którego pestka sama wyskakuje po delikatnym naciśnięciu owocu – dzięki temu ta wyjątkowa bakalia jest tak jędrna i pełna soku.
WIĘCEJ: Odkryj tajemnicę migdałów
Tak jak w przypadku suszonych owoców, o jakości orzechów świadczy ich wygląd oraz pochodzenie. Najzdrowsze orzechy włoskie to te bardzo pomarszczone o błyszczącej skórce. Orzechy mają nie tylko nieporównywalny wygląd całych połówek, ale i smak oraz chrupkość. Jeśli chodzi o migdały, warto wybierać te pochodzące ze słonecznej Kalifornii, które mają gładką jasnopomarańczową skórkę oraz słodki smak.
Różnorodność dla rozwoju
Pierwsze lata życia dziecka to szybki rozwój fizyczny, jak i psychiczny, dlatego tak ważne jest, co w tym okresie jedzą nasze pociechy. Podczas przygotowywania codziennych posiłków warto zatem pamiętać o bakaliach i dodawać je nawet do sałatek, jogurtów czy koktajli. W ten sposób dostarczymy dzieciom niezbędnych mikroelementów oraz urozmaicimy posiłki o nowe, bogate smaki.
Źródło: Bakalland
Lepiej dać orzechy niż batonik dziecku do szkoly